🎊 White 2115 Na Zawsze Tekst

18 Lyrics. [Intro] Znów osiemnaście lat, znów osiemnaście mam. [Zwrotka 1] Sorry, że tak długo, lecz tak wyszło. Od zera do setki się zbierałem jak Fred Flintstone. Przez dwa lata Otkrijte tko je napisao ovu pjesmu. Saznajte tko je producent i redatelj ovog glazbenog spota. "Najmłodszy Łajcior" skladatelj, tekstovi, aranžmani, platforme za streaming i tako dalje. "Najmłodszy Łajcior" je pjesma izvedena na polirati. "Najmłodszy Łajcior" pjeva White 2115. Kup wydanie specjalne z dodatkową pustą legitymacją: https://www.empik.com/mlode-wilki-6-wersja-z-legitymacja-popkiller%2Cp1205876669%2Cmuzyka-pPłyta dostępn #RapTeksty #2115 #NaKrańcuświata[BEDOES: ZWROTKA 1]Wyrzucam telefon do morza, moich ludzi mam przy sobieZgubiłem kluczyki do domu, dobra – przenocuje mnie mó Playlista SBM FM https://tiny.pl/tpvqv Zamów album https://tiny.pl/tj2r1 Booking koncertowy: kamil@sbmlabel.pl White 2115 na FB https://tiny.pl/t17xz Rozwiń Opis Instagram: https://www.instagram.com/_dethh_/Piszcie do jakiej kolejnej piosenki zrobić tekst Oryginał: https://youtu.be/RVY7KhX-sqETekst: [Zwro Spodobała ci się piosenka? Zostaw Like! A jeśli chcesz wiencej piosenek z tekstem to zasubskrybuj kanał!! :PTo jest ostatnia muzyka z tekstem w tym roku! I m Tekst piosenki: [Zwrotka 1] Kiedy gram koncert, to kurwa mać się buja cały lokal. Gram na pełnej piździe nie ważne czy w domach, klubach, czy blokach. Znają moje imię na zawsze. Nigdy już nie zginę na zawsze. Jak nie wiesz kim jestem to znajdź mnie. Młody White to ten typ od papierosa. Ciągle hajs, ciągle hajs to mój lifestyle. Zamów album "Pretty Boy" ️ https://bit.ly/White2115-PrettyBoyPosłuchaj w cyfrze ️ https://bit.ly/18-streamingiTen klip powstał dzięki Wam. Łącznie otrzymal B03wP. Tekst piosenki: [Zwrotka 1] Zaraz nam wybije razem dziesięć lat Znasz mnie lepiej niż ja siebie w życiu będę znać Zawsze we mnie wierzysz, nawet jak nie wierzę sam I to jest piękne jak twój uśmiech na mój chujowy żart Wiem, że jesteś dla mnie i dziękuje Ci za spokój Bo gdyby nie ty, no to dalej nie miałbym domu Jesteś powodem, dla którego chcę wracać A nie uciekać znowu, tak samo jak tata Próbuję nadal nie oszaleć i nie płakać Żebyś nie myślała, że z tym wszystkim będziesz sama Pokój pełen dymu, ze mną utoniesz w oparach Jak na Titanicu, którego nie oglądałem A ty go oglądałaś i mówiłaś nie raz żebym też obejrzał Chyba oszalałaś, jak ja na twoim punkcie [Refren] Dawaj do mnie chodź się przytul, chodź ogrzej mnie Przy Tobie nawet w Bałtyku jest jak w Saint-Tropez Nie wiem, czy to przez Malibu pojebało mnie Przy Tobie nawet w Bałtyku jest jak w Saint-Tropez [Zwrotka 2] Jestem spokojniejszy kiedy jesteś obok Jesteś najlepszą terapeutką skoro radzisz sobie z moją głową Mogę być nikim, byle z Tobą Mogę mieć wszystko tylko z Tobą, wiesz, że starczy jedno słowo I poważnie wiem, że Ty też czujesz to Nawet mi nie musisz mówić, bo od dawna wiem Jesteś tym zmęczona i rozumiem to Lecz to jeszcze nie czas na sen [Bridge] Z Tobą skarbie chcę Paryż Z Tobą robić napady W nocy pić, tańczyć i palić Pić, tańczyć i palić Z Tobą w Saint-Tropez Jesteś dzieło sztuki jak Luwr Jesteś najpiękniejsza ze sztuk Z Tobą nie chcę używać gum [Refren] Dawaj do mnie chodź się przytul, chodź ogrzej mnie Przy Tobie nawet w Bałtyku jest jak w Saint-Tropez Nie wiem, czy to przez Malibu pojebało mnie Przy Tobie nawet w Bałtyku jest jak w Saint-Tropez [Outro] Z Tobą skarbie chcę Paryż Z Tobą robić napady W nocy pić, tańczyć i palić Pić, tańczyć i palić Z Tobą w Saint-Tropez Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu [Zwrotka 1] Jestem na maxa zajebany w twoich oczach oraz pod wrażeniem jak potrafisz mówić nimi "Kocham" Chodź to ci pokażę jak wygląda milion w setkach Albo jak smakują moje usta, gdy do setki nas rozpędzam Jestem dzieckiem wielkich marzeń, chyba to widać Mam na ciele tatuaże jakbym odwiedził kryminał Czasem niedowierzam, no bo zawsze byłem skromny Trudno mi uwierzyć w rzeczywistość, jakbym nosił gogle VR Więc nie żałuj wina Nie chcę oklepanych uczuć jak z taniego romansidła Tylko chcę cię, kurwa, poczuć Chcę cię mieć na zawsze przy swym boku A najlepiej w samym sercu Także pozbyć się kompleksów i pierdolić z tobą wszystko Ukraść całą forsę świata i rozpalić nią ognisko Za ciebie zabić mała nawet kurwę komendanta Więc se dzwoń do adwokata, bo ja nie gadam z policją [Refren] Żywy nie wyjdę Jadę jak Easy Rider, zawsze bądź przy mnie, nawet jak mnie zabraknie Żywy nie wyjdę Jadę jak Easy Rider, zawsze bądź przy mnie nawet Jadę jak Easy Rider [Zwrotka 2] Ty dobrze wiesz, jak bardzo chuj mnie to obchodzi, co tam mówią Dawaj, chodź ze mną, obok usiądź, to cię poczęstuję wódką Jak ci będzie zimno, no to rozpalimy piekło No i mogę ci to przyrzec, że dzisiaj nie będzie nudno Jakoś mam ochotę ożyć w końcu, wziąć cię na motocykl, jechać do zachodu słońca Kochać cię najmocniej, ale bez pisania postów No bo, kurwa, żaden ze mnie celebryta Jechać najdalej w akompaniamencie gitar Niech się pierdolą, jakby ktoś mnie o nich pytał Przytul się w ramoneskę, bo dziś będzie niebezpiecznie Ale ja się nie obawiam, czuwa nad nami winchester I Bóg wie, kto jeszcze Więc zabieraj kasetkę, kiedy ja celuję kasjerowi w głowę lub strzelam w powietrze Nie chcę umierać samotnie, więc przepij ze mną zbrodnię Proszę, zostań na zawsze, niech nas nie rozdzieli pogrzeb [Refren] Żywy nie wyjdę Jadę jak Easy Rider, zawsze bądź przy mnie, nawet jak mnie zabraknie Żywy nie wyjdę Jadę jak Easy Rider, zawsze bądź przy mnie nawet Jadę jak Easy Rider [Outro] Jadę jak Easy Rider Jadę jak Easy Rider [Zwrotka 1: White 2115]Widzę, że coś mówisz do mnieAle Cię nie słyszę, muzyka gra głośniejPokazujesz ręką z myślą, uważaj na stopnieSama przez niepewne ręce masz ubrania mokreNie pytam, czy jesteś samaJeśli nie, no, to cóż, to twoje sumienie, lalaTo Twój ból, jeśli ciągle spędzasz całe noce w barachDla mnie chuj, no, bo przecież chwilę temu mnie poznałaśJebać VIP lożę,, wolę w tłumie się na dole bawićZbyt często w sumie jestem w jebanym centrum uwagiZbyt często w klubie jestem kurwa fotografowanyStąd na mojej twarzy sztuczny uśmiech, dla mnie to już nawykTeraz gdzieś Uberem jedziesz (Skrrt, skrrt)Panorama zlewa się w obrazek jedenSzukasz miłości przecieżA jak głupia wracasz z Kredytowej 9Liczysz na lepsze czasyNa doznania nocą, więc wypijasz śmiało drinkW piździe masz jutrzejszy kacykDaj upust emocjom, nie chcesz umrzeć jako nikt[Refren: White 2115]Nie jestem miłośnikiem imprez (Nie)Mam na swoich ciuchach twoją szminkę (Nie, nie)Czuję, że odlecę, zniknęDaj numer zanim zapomnę wziąćNie jestem miłośnikiem imprez (Nie)Mam na swoich ciuchach twoją szminkę (Nie, nie)Czuję że odlecę, zniknęDaj numer zanim zapomnę wziąć[Zwrotka 2: Jan-rapowanie]Jestem miłośnikiem imprez (Woo), ciężkich stanów, szybkich zniknięćIle jeszcze, kurwa, zrobisz mi z ukrycia tych zdjęć?W chuj gardzę, że się brzydzęNie przyszedłem tu na ściankę, nie, nie wpadnę, na twój afterObserwuję życie obejmując szklankę, wiem, że dziś nie zasnęTylko porobiony umiem Ci powiedzieć, "Jesteś piękna", ale raczej nie licz na to, że będę pamiętałBo to nie tak, dzikie czasy, elo, pozdro AT sekta (Woah, woah)Po co mi twój numer, jak mam tyle swoich?Odejdę do swoich, promyku, pozwolisz?Trochę ich nienawidzę, ale łażę do tych klubówAle patrzeć i notować: "Sora, mała, nie mam moodu"[Refren: White 2115]Nie jestem miłośnikiem imprez (Nie)Mam na swoich ciuchach twoją szminkę (Nie, nie)Czuję, że odlecę, zniknęDaj numer zanim zapomnę wziąćNie jestem miłośnikiem imprez (Nie)Mam na swoich ciuchach twoją szminkę (Nie, nie)Czuję że odlecę, zniknęDaj numer zanim zapomnę wziąć

white 2115 na zawsze tekst